czwartek, 29 kwietnia 2021

Nowa Postać :D

Savanna Lee Latimer



Zabawne prawda?, jeszcze nie tak dawno poznaliście jedną ciotkę tytułowych dzieci Laury, a teraz poznajecie następną. Jak sądzicie kogo serce zdobędzie na amen ?. Czy Vanessa ma szanse?, z dziewczyną w której jest zakochany wujek Rikier?.


Rozdział 20 ,,-Bym że co?, a bym sobie popatrzył na Savanna Lee Latimer w której się zakochałem?* '' By Rikier Lynch

 

W poprzednim rozdziale :


Laura Marano 




-Mam jeszcze jedną prośbę



-Co prośbę?



-Tak, wiem na że na biologie chodzi z Tobą taka śliczna wysoka blondynka



-No i co z tego?



-Jak ma na imię?



-Nie potrafisz podejść i się jej zapytać..?



-Nie potrafisz mnie z nią przedstawić



-A co Ci to da?



-Zapulsuje u niej.



-Wątpię



-Jak ma na imię?



- Hayler Erin * odparłam nie świadoma co jeszcze mnie czeka z tym imieniem i nazwiskiem.




xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

 


Vaneessa Ivans

 




Właśnie szłam w kierunku domu kiedy ktoś przyciągnął mnie do siebie i to jeszcze jak, wpadłam z impetem w ramiona Ricka Lyncha. Zastanawiałam się czy umarłam umieram czy będę za moment umierać a może mi to się tak właściwie śni i mam wrażenie że facet moich marzeń właśnie jest w moich ramionach. Stop Vanessa przecież ty śnisz, przetarłam oczy.



-Co się dzieje? * odparł nie co rozśmieszony.



-Ze mną? * zapytałam chociaż nie powinnam.



-Czasem mam wrażenie że żyjesz w innym świecie.



-W innym świecie?



-Tak, w świecie bajek, i wiesz co mam pomysł.



-Jaki pomysł? * zapytałam nieświadoma tego co on do mnie mówi



-Np. taki by iść razem do kina..?



-Do k…Ki….kina? * wydukałam a ona obdarzył mnie kolejnym uśmiechem.



-Tak, jest w tej szkole pewna dziewczyna chodzi z nami na matmę.



-Hmy… * o kim on mówi?, z nami chodzi Laura i Olivia? Czy Rick zakochał się w któreś z nich.



-Ma piękne imię. Śniadą cerę, jest wysoką szczupłą brunetką piękną. Oczy małe ale śliczne. Jest taka taka idealna.



-Dobra, dobra * odparłam wiedząc że nie chodzi o żadną z moich przyjaciółek i że nie chodzi o mnie. * Wiem że nie chodziło o mnie więc dawaj kto?, kto taki zawrócił w głowie Rickowi Lynchowi? *zapytałam a ona uśmiechnął się.



-Idzie dzisiaj z kumpelami do kina i ja bardzo ale to bardzo bym chciał byś szła ze mną za nią.



-A nie potrafisz jej sam zaproponować wyjścia do kina?, musisz mnie wykorzystywać?



-Tak musze, nie zniosę pójścia do kina na jakaś durną bajkę a wiem że ty lubisz bajki…



-No i co w związku z tym?



-Pójdziesz ze mną?



-Jak mnie ładnie poprosisz



-Przecież to robię cały czas.



-Nie prawda



-Co mam zrobić * odparłem nie co wnerwiony.



-Klęknij na kolano po czym z szerokim uśmiechem na twarzy wymów moje imię i nazwisko prosząc bym poszła z Toba na kreskówkę.



-Co?! * warknął  a mnie chciało się śmiać. No co muszę wykorzystać to że chce iść ze mną do kina by wykorzystać inną laskę.* Ehm…No dobra. * odparł klękając i patrząc w moje oczy. * Vanesso, moja droga Vanesso Ivan  czy pójdziesz ze mną do kina na kreskówkę…



-Bym….. * zaczęłam



-Bym że co?, a bym sobie popatrzył na  Savanna Lee Latimer w której się zakochałem?* Tego się nie spodziewałam przełknęłam silne po czym z szerokim uśmiechem odparłam.



-Nie spodziewałam się że chłopak Twojego pokroju może się zakochać. Ale oczywiście pójdę sobie na kreskówkę z Tobą. * odparłam odnotowując by później skreślić Lyncha z mojej listy ,,Chłopak marzeń’’. Nigdy nie raniłam nikogo i nie zamierzałam po prostu nagle odleciała ode mnie chęć tego by Lynch stał się dla mnie kimś więcej niż kumplem. I nie powiem bo idąc w stronę kina kina rozmawialiśmy śmialiśmy się na całego jakbyśmy znali się całe życie. Kiedy chciałam kupić bilety na film, a właściwie filmy on mnie wyprzedził i kupił je. Okazało się że idziemy na filmy pod tytułem hotel Transylwania. Hmy… Zabawne. Kupiliśmy sobie popcorn po czym poszliśmy w kierunku naszym miejsc. Siedzieliśmy na prawo od Savanny.



-Wiesz że gdybyś do niej zagadał nie mielibyśmy problemu iść do kina na bajkę?



-Wiem, ale wtedy nie spędził bym miło czasu z nową przyjaciółką.



-Sądzisz że możemy się zakolegować?



-Ależ oczywiście, uważam że to przyjaźń na zawszę



-Masz taką nadzieję?



-Tak dokładnie tak. * odwrócił się a ja odwróciłam się za nim, usłyszał coś i ja też miałam wrażenie że znam głosy. Kiedy spojrzałam za tym hałasem spoglądałam tylko na parę która teraz całuję się. Wyglądało to naprawdę słodko. Brunetka miała rumieńce na policzkach mimo że chłopak delikatnie muskał jej usta. Jego dłoń zawędrowała na jej jednym z policzku i lekko ją obejmowała. To słodkie że na takie bajki chodzą również pary uśmiechnęłam się a potem odwróciłam się w drugą stronę, w stronę pulpitu.



-Miałem wrażenie że słyszę brata * odparł Rick patrząc na mnie.



-To śmieszne ja przez moment słyszałam Laurę ale ona teraz jest na randce z Joeym.



-A więc dała mu szanse? * zapytał mnie a ja prychłam



-Myślę że po prostu nie słuchała co do niej mówił i zgodziła się na przymusową randkę.



-Patrz to tak jak my * zaśmiał się a ja delikatnie klepnęłam go w ramie po czym oboje wybuchliśmy śmiechem.

 


środa, 28 kwietnia 2021

Nowa Postać :)

 Hayler Erin 

A przed wami kolejna nowa postać. Od teraz jeśli pojawi się nowa postać będzie dla niej osobna notka. A więc nasza nowa postać. Przyszła ciotka głównych dzieci Laury. Namiesza okropnie  w życiu głównych bohaterów.  Oczywiście w życiu Laury i Rossa. Czy ich przyjaźń to przetrwa.?. Jak na razie pojawi się w pierwszej części opowiadania. 

Rozdział 19 ,, Może świat jest lepszy wyobraźni?. Zobaczyłam jak Rick podchodzi do mnie i układa swoją dłoń na mojej twarzy na moim policzku przytula go dłonią a ja.?, Spoglądałam na Ricka, tak wiem nie powinnam się łudzić że ktoś taki jak ona zwróci na mnie uwagę ale on mi się tak podobał. Uśmiechnęłam się szeroko do niego. Aż w końcu zauważyłam że Mia się na mnie gapi, odpuściłam.'' By Vanessa Ivans


Vanessa Ivans






 

Może świat jest lepszy wyobraźni?. Zobaczyłam jak Rick podchodzi do mnie i układa swoją dłoń na mojej twarzy na moim policzku przytula go dłonią a ja.?, Spoglądałam na Ricka, tak wiem nie powinnam się łudzić że ktoś taki jak ona zwróci na mnie uwagę ale on mi się tak podobał. Uśmiechnęłam się szeroko do niego.  Aż w końcu zauważyłam że Mia się na mnie gapi, odpuściłam.



-Dobra kochani muzykę mamy, słowa mamy spotykamy się za tydzień by rozdzielić rolę i może zacząć jakieś kroki taneczne?, pomyślicie w domu jakie kroki bym nam pasowały pamiętajcie to konkurs tutaj musi być pompa jesteście woli! * odparła wstając i zmierzając w moim kierunku. Zerknęła na znikającą Laurę i Rossa, a po nich Riani i Caluma. Ciekawe dwie nowe pary?. Rydel wyszła wraz z Rickiem, Joeym  i Rockym, jak zawsze zresztą a Ell dzisiaj pomagał Olivii. Wiec została mi Maia. Miałam już iść jednak poczekałam na nią.



-Vanessa zauważyłam coś niebezpiecznego i chciałam z tobą pogadać



-Ze mną?



-Tak dokładnie z Tobą. Powiedz mi * zaczęła Maia



-Czego ty chcesz? * zapytałam patrząc na nią



-Czemu pożerasz wzrokiem Ricka



-co?



-nie udawaj że nie wiesz o co chodzi



-proszę Cię Rick to za wysoka liga jak dla mnie



-Jasne jasne dlatego go podglądasz



-Oj przesadzasz



-Tak całe życie przesadzam Vanesso

 

Laura Marano




Wychodziłam z Sali kiedy Ross mnie dopadł złapał za ramie i prowadził przed siebie puścił mnie dopiero przy mojej szafce.



-Czego ty do diabła chcesz? * zapytałam biorąc książki i zeszyty



-Chce pogadać?



-Mało miałeś czasu musisz mnie teraz męczyć



-Muszę, po pierwsze nie ustaliliśmy próby



-My nie musimy jej mieć



-Musimy, musimy to kolejny etap konkursu tym razem kochana moja śpiewamy nie przed naszą szkołę lecz przed innymi.



-o tym nie pomyślałam. Wiesz co to wymyśl tekst piosenki a ja się dostosuję.



-wymyślę o cyckach i bardzo brzydkich…



-Weź Lynch opanuj dupę! * warknęłam odwracając się do niego. Znów byliśmy za blisko siebie. Czuła jego oddech na mojej szyj i doskonale wiedziałam że słyszy jak bije me serce. Przesunęłam się do szafki a on przybliżył się do mnie jeszcze bliżej jedną rękę położył na szafce a ja spojrzałam na jego rękę.



-Opanuję dupę jak ty to mówisz kiedy będziemy mieć słowa piosenki.



-Sam nie możesz jej wymyśleć?. Zaśpiewam wszystko nawet o tych twoich ślicznych cyckach i dupach żebyś odpuścił.



-Wątpię * odparł bliżej moich ust niż powinien.



-Spadaj na drzewo * odparłam popychając go by odpuścił. Odsunął się ode mnie a ja w końcu mogłam oddychać po woli. * Przyznaj że nie potrafisz napisać piosenki.



-Pisze fatalne piosenki, nie potrafię pisać dlatego potrzebna jesteś mi ty.



-Ja jestem Tobie potrzebna?



-Dokładnie tak, potrzebna mi piosenka na mój debiut i potrzebna mi piosenka śpiewana z Tobą



-Śmieszny jesteś



-A chcesz usłyszeć o czym ja mam piosenki..?



-Dobra, dobra napiszę  te dwie piosenki. Co za palant * odparłam szczerze i wiedziałam że za chwilę.  oberwę. Ross spojrzał na mnie jak na diabła.



-Spokojnie całe życie nie będę Cię męczyć....



-I dobrze * odparłam przytulając do piersi książki.



-Mam jeszcze jedną prośbę



-Co prośbę?



-Tak, wiem na że na biologie chodzi z Tobą taka śliczna wysoka blondynka



-No i co z tego?



-Jak ma na imię?



-Nie potrafisz podejść i się jej zapytać..?



-Nie potrafisz mnie z nią przedstawić



-A co Ci to da?



-Zapulsuje u niej.



-Wątpię



-Jak ma na imię?



- Hayler Erin * odparłam nie świadoma co jeszcze mnie czeka z tym imieniem i nazwiskiem.


wtorek, 27 kwietnia 2021

Rozdział 18 ,,Kiedy weszłam po lekcjach na sale teatralną byłam w szoku. Byli wszyscy. Vanessa wraz z naburmuszoną Olivią przy ścianie. Laura śmiejąca się z Rydel na scenie. Ross coś obgadujący coś z Rickiem, Calumem i Rockim. Ell śmiejący się z Joeym. No i ja. Szłam w ich stronę.'' By Maia Mitchell

 W poprzednim rozdziale : 

Ross lynch



-Kogo przy nas jeszcze brakuje? * odparł Rocky



-Jak to kogo nas!! * zaśmiała się Raini idąc z Vanessa i Calumem



-Najlepszych z najlepszych * odparł Caluma przybijając ze mną piąteczkę. * Idziemy podrywać laski? * zapytał a mnie a ja zerknąłem na resztę.



-Wiesz że do tego musimy wziąć resztę chłopaków



-Mówisz? * odparł Calum a ja poczułem że go polubię oj na pewno polubię. Mam nadzieje że przez te najbliższe miesiące będziemy dobrymi kumplami. I tym sposobem zostawiliśmy siostrę w rękach reszty dziewczyn. Ja Caluma, Rocky, Joey i Rick poszliśmy na podryw, po prostu gdzie jest najwięcej dziewczyn. Nasza metoda to po prostu pójście tam gdzie jest ich najwięcej. Miałem okulary przeciwsłoneczne dlatego mogłem się rozejrzeć za Laurą tym razem jej nie ujrzałem widziałem tylko inne śliczne dziewczyny.

 

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx


 

Maia Mitchell



Kiedy weszłam po lekcjach na sale teatralną byłam w szoku. Byli wszyscy. Vanessa wraz z naburmuszoną Olivią przy ścianie. Laura śmiejąca się z Rydel na scenie. Ross coś obgadujący coś z Rickiem, Calumem i Rockim. Ell śmiejący się z Joeym. No i ja. Szłam w ich stronę.



-No hejo hejo pięć dwa zero !! * odparłam idąc w kierunku sceny



-cześć * odparła mi reszta



-Masz jakiś pomysł na piosenkę? * zapytała Van idąca w moim kierunku



-Może melodie? * zapytała ją Olivia



-Słowa? * zapytał Ross



-Rym? * zapytał Rick. Ale nie zamierzałam się poddać byłam jedyną która ufała że ten zespół w tym roku szkolnym. Rozdałam wszystkim kartki i długopis. Laura podeszła do fortepianu a Ross usiadł obok niej. Coś sobie grali wspólnie.



-Ej a może tak? * zapytała go grając jakąś balladę



-Nie, nie to musi mieć kopa



-Kopa? * odparła zaczynając grając coś świetnego






-Gdzie ona się nauczyła tam grać! * odparł zachwycony nią Rick.



-Stary ona jest naszym chodzącym talentem wszystko Ci zagra * odparł Ell, na co Laura zaśmiała się po czym zaczęła grać dalej


-A my uczymy tego tumana i dalej nie potrafi grać * odparł Rocky, na co Rick i Rydel zaczęli się śmiać. Powiem szczerze że mnie to też rozśmieszało. Nagle Laura jakby się ocknęła i spojrzała na wszystkich


-BOŻE MAM TO!!!, MAM NUTE!! * ODPARŁA po czym zaczęła grać.


-LAURA!!! * krzyknęła Rydel z Van


-KOCHAM CIĘ!! * odparł Rick podchodząc bliżej i całując ją w policzek po chwili Laura już była w powietrzu. Nagrałam melodie jaką zagrała wiec mieliśmy w razie czego.



-Ok, ok kochajcie sobie Laurę a tekst piosenki? * zapytałam patrząc na nich. No i jak zawsze pierwsza odezwała się Laura



-Mam tekst dla dziewczyny, albo dziewczyn byle bym ja nie śpiewała



-Nie ma problemu nie będziesz * odparła do niej Van uśmiechając się szeroko * wrąbiemy w to Maie * odparła uśmiechając się do niej. 




 
-Ok * odparła Laura po czym zaczęła grać i śpiewać tekst dla dziewczyny.


Przejdź do skoku. Trzymam się z moim bratem,

 bo jego koledzy są gorący. Gdy 

oni szukają...kłopotów !. W porządku.....

 

 

-Fajne!  Odparła Rydel podchodząc do Laury



-A ja mam tekst dla chłopaka * odparł Ross grając tą samą melodie co Laura.  Wcześniej zaczął śpiewać.

 

Lepiej uciekaj, uciekaj,

 uciekaj Bo nadjeżdżamy Zwiększając 

obroty naszych silników pod słońcem 

Szukasz guza (kłopotów) Wow! 

Trzymając mnie chłodno!

 Gładko i stale! Zaczesane

 do tyłu włosy Rzeczy stają

 się ciężkie! Szukasz guza (kłopotów) 

Dwa koła i otwarta

 droga Ubrani w skórę

 Gotowi by jechać! 

Nie zatrzymuj, nie zatrzymuj 

muzyki Jedziemy

 szybko jak pocisk 

Robimy co chcemy, 

kiedykolwiek chcemy 

Oh yeah, Oh yeah! 

My tylko jedziemy,

 jedziemy, jedziemy cały

 dzień Nie zamierzamy 

żyć w żaden inny 

sposób Guma balonowa,

 Cherry pop…

 


Wszyscy na niego spojrzeli a ja zaczęłam klaskać, dołączyła się do mnie Raini, Olivia i Ell byłam szczęśliwa jakby nie patrzeć mieliśmy pierwszą zwrotkę. * zaczęłam śpiewając przez ramie tekst który napisała Laura.

 

Szczerze powiedziawszy stwierdzam

 że jesteśmy boscy.

 Teraz można po tym dać

 jakąś laskę która śpiewa 

Przejdź do skoku 

Trzymam się z moim bratem bo jego

 koledzy są gorący Gdy 

oni szukają... kłopotów! W porządku...

 



-Więc refren i reszta piosenki * odparła Olivia patrząc na zapisany tekst.


-Mam coś * odparł Rick * myślę że to może być refren który powtórzymy z dewa razy? * odparł po czym zaczął śpiewać z kartki to co przed chwilą zapisał.


 

Nie zatrzymuj, nie zatrzymuj muzyki Jedziemy szybko jak pocisk Róbmy co chcemy,

 kiedykolwiek chcemy Oh yeah, Oh yeah!

 My tylko jedziemy, jedziemy, jedziemy

 cały dzień Nie żyjemy w żaden inny sposób.

 



-Dobre i teraz tekst dla dziewczyny * odparłam patrząc na kartkę Laury. Szybko napisałam na niej druga zwrotka dla dziewczyn.



-Po czym kolejna zwrotka * odparła Rydel.

 

W porządku... Wszedłem 

do baru* i co zobaczyłem?

 Setki lasek gapią się na 

mnie! Liczyłem na trochę

 KOCHANIA! Mam te

 dwa koła i pustą drogę

 Pociągnąć za to sprzęgło,

 przygotować się do jazdy!




-Sorki braciszku ale tekst jest zmyślą o tobie * odparła Rydel a teraz wszyscy się śmialiśmy razem z nią. Tylko Ross był nie co wkurzony. Przy tej zwrotce napisaliśmy Ross.



-Ok, wiec wracamy do refrenu. * odparła Raini

 

Nie zatrzymuj, nie zatrzymuj muzyki Jedziemy 

szybko jak pocisk Róbmy 

co chcemy, kiedykolwiek

 chcemy Oh yeah,

 Oh yeah! My tylko 

jedziemy, jedziemy, 

jedziemy cały dzień Nie 

żyjemy w żaden inny

 sposób Oh nie, nie żyjemy 

w żaden inny sposób Oh!




-Ok i uważam że teraz ostatnia zwrotka musi być dłuższa * odparła wesoło Vanessa. Widziałam że zwraca szczególną uwagę na Ricka. Dość ciekawie.



-Ok, nie śmiać się mam coś * odparł Ell który zaczął śpiewać.



1,2, 1,2,3! Kto, kto, kto jedzie ze mną?

 Gang pełen mięśniaków ,

 wszyscy krążą ze mną!

 A my rozrywamy to, rozrywamy, 

rozrywamy ulice Oh! 

Nie zatrzymuj, nie zatrzymuj muzyki! 

Jedziemy szybko jak pocisk 

Róbmy co chcemy, kiedykolwiek

 chcemy Oh yeah, Oh yeah! 

My tylko jedziemy, jedziemy, 

jedziemy cały dzień Nie 

żyjemy w żaden inny sposób! 

Nie zatrzymuj, nie zatrzymuj 

muzyki! Jedziemy szybko jak

 pocisk Róbmy co chcemy, 

kiedykolwiek chcemy Oh yeah, Oh

yeah! My tylko jedziemy, 

jedziemy, jedziemy cały dzień!

 Nie żyjemy w żaden inny 

sposób Nie, my nie żyjemy w żaden

 inny sposób! Oh, nie, nie żyjemy w żaden inny sposób! Oh!



-Boże mamy całą piosenkę !!! * krzyknęłam a wszyscy zaczęli się śmiać. Udało się nam.




Kochani wraz z zbliżającą się Majówką postanowiłam zrobić tydzień z ,,Jak poznałam waszego ojca ''. Co dziennie od godziny 00 :00 do godziny 23:59 kolejny rozdział bądź bonus :)