poniedziałek, 15 marca 2021

Rozdział 10 ,,Ta piosenka jest specjalnie dla pewnej dziewczyny. Jak to ujęła podczas pisania naszej wspólnej piosenki. ,,Ona nie lubi nie grzecznych chłopców. ‘’ By Ross Lynch

Maia Mitchell

 


Nadszedł piątek i dzień konkursu. I chociaż chodziłam cała w nerwach i widziałam że Olivia i Raini również Laura była nadzwyczajnie spokojna. Zerkałam na nią spod mojego zeszytu i czekałam aż spanikuje ale nic takiego się nie działo. W końcu do naszej grupy nerwów nadeszła Vanessa.



-Nie śpiewam * odparła zamiast zwykłego cześć laski



-A dlaczego? * zapytała ją Olivia.



-Nie mam piosenki * odparła patrząc na mnie



-A nie możesz pożyczyć którąś od Laury? * zapytałam i bezczelnie spojrzała na brunetkę. Ona spojrzała się na nas.



-Jasne, jasne powiedz jaka tematyka a ja Ci ją dam * odparła ściskając mocno za rękę Van



-Co?!, a dlaczego mnie nie chciałaś dać !! * wrzasnęłam na nią.



-Bo wiem że napisałaś piękną piosenkę o miłość do Rossa Lyncha * Raini wraz z Olivią zaczęły się śmiać.



-Co?, skąd taki pomysł…?



-Kochanie doskonale wiem że z tego towarzystwa tylko dwie osoby mogą powiedzieć że mają gdzieś blondyna. I jest to Vanessa i ja. * odparła Laura.



-Skąd, nie to nie możliwe * zaczęłam



-Maja nie pieprz głupot bujasz się w Lynchu tak samo jak Olivia i Raini. Ale ona na tyle są zgodne z tym że się nawet nie odezwały. * odparła Laura



-Tak podoba mi się Lynch, ale w nim buja się całe nasze liceum. * Oświadczyła nagle Olivia.



-Powinnaś z niego zrezygnować * odparła nagle Raini * No co * odparła patrząc na nas * z naszej piątki trzy się w nim bujają. No i miałam prywatne lekcje * Laura się zaśmiała a ja spojrzałam na przyjaciółkę jakbym ją widziała po raz pierwszy w życiu.



-Ja też miałam prywatne lekcje * odparła Olivia.



-Ciekawe ilu dał prywatne lekcje * odparła Vanessa a Laura zaczęła się śmiać.



-TO NIE JEST ŚMIESZNE!! * krzyknęłam  i wtedy wstała do mnie Laura



-Dobrze, dobrze to nie jest śmieszne. Chodź na sale bo się spóźnimy.



-A ty dlaczego nie śpiewasz sama tylko z Rossem? * zapytałam ją kiedy mnie prowadziła.



-Bo ja nie chciałam brać w tym udziału, ale Lynch mnie zmusił dlatego śpiewam tylko z nim. Nic więcej. * Odparła spokojnie po czym mnie przytuliła. Kiedy weszliśmy do Sali teatralnej masa ludzi była już w środku. Uśmiechnęła się do mnie Laura i czułam że jest dobrze.



-Czy musimy gdzieś iść?, czy możemy zająć miejsca na widowni? * zapytała mnie Vanessa



-No ty to na widownie a my za kulisy * odparłam o niej wrednie.



-Więc ja też * odparła Laura biorąc pod rękę Vanessa



-No co?, wiesz za ile będzie występ chłopaka i dziewczyny? * odparła do mnie a ja kiwnęłam głową. * Powodzenia !!, trzymam kciuki * odparła tuląc mnie potem Olivię i na końcu Raini. * Dacie radę dziewczynki * odparła do nas a my po raz ostatni się do niej uśmiechnęliśmy.

 

Laura Marano



Zajęłyśmy miejsce obok Rockiego, Ricka, Rydel, Caluma no i mojego Lee.



-Rossa nie ma z wami? * zapytała Van spojrzałam na nią jak na idiotkę.



-Nie, ni odpuścił by konkursu śpiewu. * odparła Rydel uśmiechając się do niej.



-Co jest malutka? * odparł do mnie Ell.



-Mam wrażenie jakby Cię nie widziała od roku jak nie lepiej * odparłam uśmiechając się do niego. Cmoknął mnie w głowę.



-Już, już spokojnie będę grzeczny obiecuje * odparł do mnie a ja zaśmiałam się



-Mam nadzieje, oberwiesz jak będzie inaczej * odparłam a ona wybuch śmiechem.



-Witam Państwa!!!, dzisiaj konkurs który wydobędzie Solistę, Parę mieszaną no i myślę że uda mi się ustalić zespół. Jako pierwsza Raini Rodriguez.

 









 


-Czy to koniec? * odparła Maia siedząca teraz już obok mnie



-Nie jeszcze mój brat * odparła do niej Rydel karcąco. Oho coś nie po lubią się przyszłe bratowe. Na scenę wszedł Ross Lynch. Ell za bardzo się jarał jak dla mnie. Calum również. O co chodziło?.



-Ta piosenka jest specjalnie dla pewnej dziewczyny. Jak to ujęła podczas pisania naszej wspólnej piosenki.  ,,Ona nie lubi nie grzecznych chłopców. ‘’ * zacytował moje słowa !, kurwa zacytował moje słowa, musiałam nie co się uspokoić bo wszyscy zaczynając od siedzącej obok mnie Mai a kończąc na Ricku patrzyli na mnie. * Lauro Marano to dla Ciebie i mam nadzieje że odpowiesz na to. * zaśmiał się po czym zaczął grać na gitarze. Kurwa napisał piosenkę w ciągu jednej nocy. On jest nienormalny.

 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz