poniedziałek, 1 maja 2023

Rozdział 73 ,,Spoglądałam to na Laurę to na Rossa, musiałam ich oddzielić podeszłam bliżej i mocno przywarłam ciałem do Rossa. -Ross !!! * pisałam szczęśliwa. Przytuliłam się mocno do niego. Wiedziałam że jest zaskoczona jak i on i Rikier. Ale musiałam co się nie robi dla miłość. * Jeju Rosi 3 lata!! '' By Vanessa Ivans


Vanessa Ivans




Spoglądałam to na Laurę to na Rossa, musiałam ich oddzielić podeszłam bliżej i mocno przywarłam ciałem do Rossa.



-Ross !!! * pisałam szczęśliwa. Przytuliłam się mocno do niego. Wiedziałam że jest zaskoczona jak i on i Rikier. Ale musiałam co się nie robi dla miłość. * Jeju Rosi 3 lata!!



-To nie możliwe, normalnie nie realne co tutaj robicie? * zapytał  Ross odsuwając się ode mnie i patrząc to na mnie to na brunetkę.



-Zakupy na randkę, ostatnia randka przed rozstaniem * odparłam uśmiechając się szeroko. 


 

-Przed Rozstaniem? * odparł zdziwiony Ross.



-Ja z Laurą będziemy tutaj studiować. Laura prawo ja natomiast psychologie. Mój chłopak studiuje w naszym rodzinnym Maiami. A chłopak Laury jest aktorem * odparłam jakby nic.



-Chłopak Laury? * zapytał zdziwiony blondyn.



-Laura ty…. * nawet Rick się zdziwił.



-Tak chodzę z Matteo Balsano.



-Z tym muzykiem i aktorem w jednym? * odparł Rick wzruszony.



-Dokładnie z tym 2 w 1 nie uważasz? *Rick się zaśmiał natomiast Ross bacznie jej się przyglądał niczym pies ogrodnika….  



-E… za chwilę powinna pojawić się Rydel. Zemdlejecie na jej widok * zaśmiał się Rick.



-Zemdleje? * zapytała Laura, jednak nikt z nas jej nie słuchał. Chłopcy patrzyli na mnie a ja nich. Nie wygadać się nie wygadać nie wygadać. Zadzwonił jej tel. Odeszła od nas a ja mogłam z nimi pogadać.



-Van wytłumacz lepiej o co kaman.



-Ross a kto mówi że coś jest nie tak? * zaśmiałam się nerwowo. 



-Lepiej żeby Twoje tłumaczenie było szybkie i kumate * odparł nie co zły Rick.



-Ale długie czy krótkie?



-Van! * odparł wkurzony Ross. Oho ale przystojny kiedy się kłóci.



-Ehm



-Van masz 5 minut inaczej palne coś głupiego przy Laurze i….



-Dobra dobra macie skróconą wersje. Półtorej roku temu Laura miała wypadek, była w śpiące kiedy się ocknęła straciła pamięć. Ona wie tylko o was tyle że jesteście przyjaciółmi. Aha i nie pamięta że między wami coś było * odparła patrząc na Rossa.



-A co niby między nami było?



-Udawaj dalej Lynch * odparłam do niego, w tej samej chwili pojawiła się Laura.



-Dobre dobre musisz nam to powiedzieć ze szczegółami * odparł Rick śmiejąc się na zawołanie.



-Co jest takie dobre?* zapytała brunetka obserwując naszą trójkę.



-To jak wyglądała moja randka z Seatem * odparłam na co Lau spojrzała zażenowana.



-To ma być śmieszne Rikier nie wierze. * odparła patrząc na mnie z żalem.



-Ok ok uspokój się idziemy e… Gdzie macie spotkać się z Delly?



-Laura? *ktoś znów wyraźnie wołał ją po imieniu. Pierwsza zobaczyłam ją ja. Nigdy wcześniej nie ucieszyłam się tak na jej widok. Laura natomiast zachowywała się ze spokojem jak zawsze bywało kiedy ktoś ją znał a ona nie miała zielonego pojęcia.



-Eeee. Znamy się? * zapytała tylko co zmroziło nieźle Delly.



-Laura to siostra Rikier i Rossa Rydel * odparła patrząc na dziewczyny



-Laura jaja sobie robisz? * zapytała ja blondynka.



-Nie, nie robię sobie jaj. Pierwszy raz widzę Cię na oczy a ty od razu….



-Laura uspokój się * odparłam do niej po czym podeszłam do Delly mocno ją do siebie przytuliłam by szepnąć jej do ucha. * Laura miała wypadek samochodowy ma zanik pamięci.



-Jaja sobie ze mnie robisz młoda? * odparła do mnie po czym spojrzała na Laure. * Nie pamiętasz nawet co Cię łączyło z Rosem? * cała nasza trójka zdębiała no tego się nie spodziewaliśmy. Ktoś w końcu musiał wypaplać los chciał że zjawiła się Delly i powiedziała jej to wprost. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz