Maia Mitchell
-No hej * odparłam patrząc na nią
-Siema! * odparła nie co wkurzona, w końcu zrozumiałam co ją
tak wkurzyło. Ktoś wylał na nią kawę?
-Matko święta! * odparłam przerażona
-Daj spokój, odparł że mnie nie widział, rozumiesz mnie!,
zabawkę Rossa Lyncha, teraz kiedy jego nie ma nie ma tutaj kompletnie szacunku
-Szacunku,?, dziewczyno Ross cię wykorzystał żeby być jak
najdalej od Laury
-I mu się udawało czyż nie?
-Hay ty wiesz co mówisz?, o mało co nie popełniłaś
morderstwa przez co że zerwał z Tobą.
-Wiesz co… Spadaj * odparła idąc i ciągle wycierając
ściereczkę miejsce gdzie oberwała. Spojrzałam na tablice ogłoszeń aż się
uśmiechnęłam widząc nas. Naszą rodzinę nas wszystkich. Delly wraz z Ellem i
Rockym śmiejący się z czegoś i nie patrząc na fotografa. Laura nie co
zmieszana bo Rick i Ross oparli się o nią. Vanessa przytulająca mnie i Olivię.
Ell wpatrzony jak w obrazek w Delly. Raini i Calum jak zawsze robiący dobrą
minę do złej gry. I napis pod zdjęciem ,, Grupa która zajęła pierwsze
miejsce’’ .
A na dole zdjęcie Laury i Rossa całujących się na
zakończenie piosenki, kto wybrał tak dobry moment na zrobienie zdjęcia? ,,
1 miejsce w duecie ‘’. No i ostatnia fotografia Laury z ostatniego
konkursu gdzie totalnie zmiażdżyła konkurencje. ,,1 miejsce Laura Marano
‘’
-Ciekawe czy w tym roku pokona mnie * odparł ktoś a ja
prychając spojrzałam z ziemi na górę i z góry na dół, to on Matteo Balsano w
asyście z tym jak mu to Gussto?
-Matteo * odparłam na wydechu a potem spojrzałam na jego
kumpla * Gusto?, Agus? * nie wiem jak się nazywa ważne że wiem jak ma na imię
Matteo. Boże przepraszam ale właśnie w myślach zdradzam mego faceta.
-Tak Matteo, to nie porozumienie że mnie zna każdy a ja nie
znam nikogo * odparł uśmiechając się do mnie szeroko wyciągnął dłoń w moją
stronę * rozumiem że dobra przyjaciółka Laury.?
-Jedna z najlepszych * odparłam wyciągając do niego dłoń.
Spojrzałam na jego kumpla * A ty jak masz na imię?
-Gaston Perida * odparł wyciągając do mnie dłoń, nie
chętnie poddałam mu swą dłoń.
-Ok, okey miło ale wracam do swojego zajęcia.
-A jakie masz zajęcie?
-A od kiedy to Pana interesuje?
-Interesuje mnie Twoja koleżanka więc interesuje * odparł
Matteo a ja zaśmiałam się promiennie
-Sadzisz że masz szanse? * odparłam przybliżając się do
niego jeszcze bardziej
-Hmy… Nie wiem o co wam chodzi. Mnie żadna laska nie odrzuci
* odparł dumny z siebie. Hmy.. Dumny…
-Tak, ale Laura nie jest jak inne laski. Uwierz mi
-To zabawne już jedna z jej przyjaciółek też mnie
ostrzegała. Jest dziewicą czy co? * zapytał a ja poczułam że wcale go nie
polubię
-Nie, nie lubi palantów * odparłam zerkając za niego by
zobaczyć kogokolwiek. No wiecie musze jakoś mu zwiać. I udało się zobaczyłam
Raini !, trzecie na mojej liście będzie pierwsze. * Raini !!!, sorki ale muszę
lecieć
-Jasne jasne pa słodziku * odparł a ja już zdążyłam mu uciec
słodziaku?. Pobiegłam do Riani która stała i czekała na mnie, mając założone
ręce jedna na drugą i tupiąc nogą.
-Coś nie tak? * zapytała widząc z kim rozmawiałam
-Daj spokój palant jak ich mało, wiesz ze pytał o Laurę?
-A jest ktoś kto nie pyta o nią *zaśmiała się a ja wraz z
nią * A po za ,,słodziakiem ‘’, wołałaś mnie co się dzieje?
-Boże słyszałaś?!, mam nadzieje że Peter nie usłyszy
-Jasne teraz w czasie meczu słyszy każdy tekst
-Ależ oczywiście, przecież jest ideałem * odparłam
zamyślona.
-Maia wracaj do rzeczywistości co się dzieje?
-Chciałam z Tobą pogadać
-O czym?
-Proszę Cię, tak zaniedbałam przyjaciół że czuje się winna
-Winna?, Maia zniknęłaś z naszego życia na całe wakacje, a
teraz myślisz że będzie dobrze?
-Nie wiem że jest nie dobrze jest bardzo nie dobrze
-Od kiedy rodzina Lynchów zniknęła…. Myślałam że straciłam
ich ale ja straciłam znaczenie więcej. Mam tylko Laurę, Caluma i Ella. Was nie
ma! Laura mimo że jest w związku nie zachowuję się tak….* odparła wkurzona
spuściłam głowę. To racja od kiedy ja wraz z Vanessą i Olivią jesteśmy w
szczęśliwym związku totalnie olałyśmy tą czwórkę.
-Wiem zachowałam się jak świnia!, wiem i dlatego przyszłam
przeprosić!
-Przeprosić?, myślisz że to wystarczy? * odparła po czym
obróciłam się na pięcie i zostawiła mnie samą, samą z myślami że nie straciłam
przyjaciółkę straciłam rodzinę….
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz