poniedziałek, 5 lipca 2021

Rozdział 31 ,,Sabrina Carpenter * zapytałam tylko będąc w szoku. Nawet ona idzie na bal z chłopakiem a nie sama to jest totalny sztos.'' By Laura Marano

 


Laura Marano



A więc mamy dzień balu bożonarodzeniowego w szkole. Ponoć co roku jest i co roku nauczyciele nie są fizycznie na to przygotowani. Po pierwsze na tym balu mają też być inne szkoły inni uczniowie inni nauczyciele. Bo oprócz balu jest to też bal. ( Cokolwiek to znaczy. Nie pytajcie ). Po drugie koncert nikt nie spodziewa się dużej publiki bo słuchać znowu tych samych piosenek?. Ehm żenujące. Po trzecie tak?. Ja musiałam na dzisiejszy wieczór ogarnąć trzy stroje i jedną stylizacje. Przecież nie będę biegać i malować się czy robić włosy!!. Koncert mamy o godzinie 10 rano. W sobotę dodam jeszcze byście nie myśleli że lekcje odwołane.  Do godziny 15 albo 16 zależy jak dużo jest drużyn.  Trwa śpiew. Potem do domu szykuj się i na 20 sala. No i zabawa do 5 czy 6 rano zależy od Dj czy zespołu chociaż z zapałem Vanessy mogą grać do 8 albo 9 rano. Tak taki ma zapał. A o czym to ja gadałam trzech strojach jeden to strój do piosenki Rossa i mojego biały, srebrny porażka. Drugi to strój do występu wraz z naszą drużyną, drużyną gwiazd jak to nazwała Maia. Tak jest szalona i trzeci to suknia na bal. Najchętniej nie szłam bym wcale przecież wszyscy moi znajomi idą z parami. A jak to wygląda?. Hmy. Więc po pierwsze Ross Lynch i Hayler Erin. Są naprawdę słodką parą i widzę że dobrze im ze sobą. Potem mamy Ricka Lyncha i Savannah Latimer  zdecydowanie są sobie pisani i mam nadzieje że tak będzie. Potem co stało się czymś dziwny bo jak dla mnie jest to totalny szok Ellington Ratliff wraz z Rydel Lynch. No fajnie fajnie ale czy to się powiedzie?. Potem zaskoczyła nas Vanessa. Dlatego że Vanessa Ivans i Sean Berdy zaczęli ze sobą chodzić a może chodziło o to że Van nie chciała iść sama na ten durny bal.?. Kolejna niesamowita albo smakowita para to Maia Mitchell i Peter Parker. Nikt nie sądził że ich spacer do knajpy zakończy się nowym związkiem. Później ale to nie było zaskoczeniem bo podejrzewałam wraz z Olivią że Raini Rodriguez i Calum Worthy ze sobą kręcą pójdą razem na bal. Jednak ani jeden ani drugi nie mówią tego głośno. Więc to tylko przyjaźń?. Nie wiem czy to prawda czy nie ale Olivia Holt i Leo howard to zdecydowanie szczera prawda.  I to jest zakończenie bo nie chce się przyznać. Tak czy inaczej wszyscy są sparowani oprócz mnie i Rockego Lyncha. Może to też pora na nas….




-Nad czym tak myślisz? * zapytał mnie przed dniem balu Ell.



-Nad tym z kim idzie Rocky.



-Hej dzieciaki * odparł Rocky



-Jak to jest że zawsze jesteś kiedy o tobie myślę?



-Może jesteś mi przeznaczona? * zaśmiał się przez co dostał po głowię książką od Pani z biblioteki.



-Ciszej ciszej kochasiu * odparłam na co tym razem Ell się zaśmiał.



-Więc o czym dokładnie myślałaś?



-Z kim idziesz na bal?, bo wiesz ja idę sama i może byśmy poszli…



-Cholera Laura zapomniałem * odparł nie co zły na siebie co zdziwiło i mnie i Ella.



-Co? * zaśmiałam się chociaż sytuacja nie była wcale śmieszna. Jutro bal a ja idę sama.



-Nie pomyślałem i zaprosiłem Sabrinę * odparł a my wyszczerzyliśmy oczy z Ellem



-Tą tą… Sabrinę? * zapytał Ell.



- Sabrina Carpenter * zapytałam tylko będąc w szoku. Nawet ona idzie na bal z chłopakiem a nie sama to jest totalny sztos.



 

Ross Lynch




 

Grałem na gitarze i od czasu do czasu spoglądałem na moją dziewczynę podczas szykowania się na występ z Laurą. W głowie jednak miałem słowa piosenki. Nie wiedziałem co o tym sądzić. Wymyśliłem piosenkę w jeden dzień. Usiadłem przed fortepianem w domu i ją miałem. Jak to możliwe. Spojrzałem przed siebie.



-Nad czym się tak zastanawiasz?



-Nad dzisiejszym występem * odparłem a ona usiadła na moich kolanach.



-Przecież śpiewasz świetnie. Ja nie mogę się doczekać balu.



-A Laura idzie sama na ten bal?



-I co przejmujesz się tym? * zapytała wpatrując się we mnie.



-Tak przejmuje się moja siostra traktuje ją jak siostrę, wiec czemu miałbym się nią nie przejmować.



-No nie wiem np. * odparła dotykając mnie w policzek bym się nią zainteresował. * Abym ja nie była zazdrosna.



-Uważam że nie powinnaś być zazdrosna nie ma o co * odparłem całując jej usta



-Na pewno?



-Tak na sto procent * odparłem całując jej usta.



-Ohm!!!, fu !!!, możecie nie publicznie tego robić! * odparła Rydel wchodząc do naszej wspólnej przebieralni



-Wiesz na drzwiach wisi tabliczka ,,męska przebieralnia ‘’



-Tak wiem, ale wiem również jak wygląda mój brat w bokserkach. * odparła zakładając jedną rękę na drugą.



-Serio!, ależ masz dobrze * odparła Hayler.



-A jeśli ty chcesz zobaczyć takie widoki do sobie jeszcze długo poczekasz.



-Dlaczego? * zapytałem wraz z moją dziewczyna.



-Bo do póki żyje Ross nie pójdzie do lóżka.



-Czy ona wierzy że jesteś * zaczęła Hayler a ja zaśmiałem się.



-Tak, ona uważa że nigdy nie uprawiałem seksu, a mógłbym dużo Cię…



-Przestań!!!. Ja ciągle tutaj jestem !!!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz