Spieszyłam się naprawdę spieszyłam się by usłyszeć Rossa. Chciałam usłyszeć piosenkę która sama napisałam. Jednak byłam w szoku kiedy zobaczyłam go na scenie. To on pierwszy mój facet. Pierwsza moja szkolna miłość….
Przyszłość :
-Czy to możliwe żeby to
był tata? * zapytała mnie Lili.
-Czy możesz mi nie
przerywać? * odparłam śmiejąc się z teorii córki.
-E tam to nie tata, tak
szybko się ta historia nie skończy prawda?
-A jeśli tak?
-Mama i tata na pewno nie
to nie możliwe.
-Dlaczego tak uważasz
Wiliam?
-Bo byś musiała być w
związku z tatą od pierwszej klasy.
-Hmy też prawda. A jeśli
byłam to co?
-Nie oboje z tatą nie
byliście gotowi na to * odparł znów Wiliam czym mnie zaskoczył. Tak dobrze znał
swego ojca?, skąd ta pewność.
-Tata od zawsze powtarza
że to on był tym zaskakującym w związku a ty tą nudną. Tata musiał Cię ciężko
zdobyć nie dostał cię o tak * odparł Wiliam
-Jesteś taki sam jak
ojciec.
-Po prostu wiem że tata
się natrudził zanim cię zdobył.
-Czy ty na początku
związku z tatą nic do niego nie czułaś? * zapytała prawie płacząc Lili.
-Nie, Lili byłam naprawdę
bardzo zakochana w tacie. Naprawdę bardzo.
-Wobec tego tata to….
Teraz :
-Noah Centineo!!! *
odparłam uśmiechając się szeroko a ten od razu podszedł do mnie i mocno mnie do
siebie przytulił.
-Przepiękna taką jak
zapamiętałem.
-Kłamca jak zawsze.
-Okropnie za Toba
tęskniłem * odparł odpychając mnie od siebie tylko na moment. A no tak to Noah,
Noah Centineo mój ukochany mój chłopak mój przyszły mąż. Byłam w nim zakochana
na zabój niestety wyjechał, a my postanowiliśmy tak po prostu powiedzieć sobie
papa i rozstać się. Wiedzieliśmy oboje że nie możemy być razem.
-Twój głos, dalej go
słyszę mimo że śpiewał z Tobą jakiś palant.
-A pro po palanta on
teraz śpiewa chciałabym….
-Oj daj mi chwilę
nacieszyć się kobietą która złamała mi serce.
-Oboje wiemy że sama nie
podjęłam tej decyzji.
-Tak wiem, to była najgłupsza
decyzja w moim życiu
-Zdecydowanie Noah a
teraz muszę iść.
-Czy, umówisz się ze mną
* zapytał a ja uśmiechnęłam się do niego szeroko.
-Zobaczymy. Zobaczymy jak
długo tutaj będziesz * odparłam puszczając jego dłoń i puszczając do niego
oczko. Biegłam chciałam usłyszeć co śpiewa Ross Lynch. Kiedy wtargnęłam na sale
on był na środku i czegoś szukał. Dlatego przeciskałam się ile się dało by być
bliżej sceny. Zobaczyłam że kiedy zbliżałam się blondyn się uśmiechał ja też
mimo woli się uśmiechnęłam.
https://www.youtube.com/watch?v=oYtGdgDHbPI
-Wiesz że on śpiewa to do
Ciebie? * odparł Rocky a ja zaśmiałam się łobuzersko.
-Nie zgrywaj się
ważniaku, bo Cię nie będę lubić.
-Ja po prostu widzę
rzeczy których nie widzisz ty. Dlaczego się spóźniłaś? * zapytał mnie a ja
oparłam głowię o jego ramię słuchając najpiękniejszej piosenki jaką ktoś
napisał o mnie. Bo tym razem Rocky Lynch miał absolutną rację Ross Lynch
napisał słowa piosenki dla mnie po raz drugi i była to piosenka dla mnie dla
mnie.
Przyszłość :
-Ross Lynch
odparła tym razem Lili a nie Wiliam
-Nie, on jest
za dziecinny tata nie jest dziecinny * odparł broniąc ojca. Zaśmiałam się.
-A ja sądzę
że stara miłość nie rdzewieje, tak to mówiła zawsze mama * odparła lili.
-Więc co nasz
tata to wujek Noah. ?, on dopiero się pojawił a rodzice nie byli
ze sobą w pierwszej klasie.
-Skąd pewność
że nie byliśmy od pierwszej klasy? * zapytałam ich
-Bo, bo….. bo
tata był zbyt dziecinny? * odparła Lili
-Nie, oni nie
byli ze sobą w pierwszej klasie więc odpada wujek Joey i wujek Noah no i wujek
Ross * odparł Wiliam a ja znów się
zaśmiałam mieli dość ciekawą teorię. Kiedy wróci ojciec będzie w szoku że
dzieci mają taką teorię.
Teraz :
-Ja po prostu widzę
rzeczy których nie widzisz ty. Dlaczego się spóźniłaś? * zapytał mnie a ja
oparłam głowię o jego ramię słuchając najpiękniejszej piosenki jaką ktoś
napisał o mnie. Bo tym razem Rocky Lynch miał absolutną rację Ross Lynch
napisał słowa piosenki p oraz pierwszy w życiu i była to piosenka dla mnie dla
mnie. Kiedy zakończył wszyscy zaczęli klaskać a ja zaczęłam się rozglądać.
-Rossa masz na scenie za
czym ty patrzysz? * zapytała Maia.
-Za Noah * odparłam i
poczułam nagle jak cztery osoby się na mnie patrzą w dziwny sposób.
-Noah wrócił? * zapytała
nagle Raini.
-Przecież miał wyjechać
na zawsze * odparła Vanessa
-To nie możliwe * odparła
Maia
-Nie, to jakiś koszmar *
odparła Olivia.
-Dlaczego tak źle
wyrażacie się o Noahie? * zapytał Ell.
-Bo Laura przez niego
strasznie cierpiała * odparła Maia.
-Nie zasługuje na nią,
nawet na to że za nim się gapisz ! * odparła Olivia.
-Możecie przestać? *
spytałam ale Rydel nie mogła się powstrzymać i zapytała.
-Kim jest Noah?
-To pierwsza szkolna
miłość Laury * zaczęła opowieść Maia.
-Pewnie byli by razem
gdyby nie to że wyjechał.. * odparła Olivia..
-Wyjechał? * zapytał tym
razem Rick.
-Tak przeniósł się z
rodzicami a on i Laura stwierdzili że nie ma sensu i po prostu się pożegnali.
-Ile byliście ze sobą? *
zapytał zaciekawiony Rocky.
-Prawie całą podstawówkę
* odparł Ell * No co? * zapytał mnie.
-Ell był o niego
zazdrosny bo od 3 klasy do 2 gimnazjum moje serce było zajęte * odparłam
śmiejąc się.
-Przecież tak długo…. I
nie spróbowaliście związku na odległość? * zapytał Rick.
-nie, nie mogłam go powstrzymywać * odparłam zgodnie z prawdą.
-Jednak to była pierwsza
i prawdziwa miłość Laury Marano * odparł dumnie Ell.
-przestań!, doskonale
wiesz że Cię kocham.
-Tak wiem wiem, ale nigdy
nie miałem szans z nim.
-Bo ty jesteś jak mój
brat a on.
-Dasz mu teraz szanse? * zapytał mnie Calum.
Spojrzałam na niego on również pamięta chłopaka
przez którego tyle płakałam.